Szczerze to brak mi słów, żeby opisać to ciasto.W życiu żadne tak mi nie smakowało. Wszystko rozpływa się w ustach a maliny to strzał w dziesiątkę. Smaki komponują się w jedną spójną całość i każdy dopełnia poprzedni. Naprawdę, nie czytajcie tego, tylko bierzcie się do roboty i pieczcie, bo warto...poezja.
Przepis z Moje wypieki.
Przepis z Moje wypieki.
Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady
- 200 g masła
- 400 g cukru pudru
- 5 jajek
- 110 g mąki pszennej
- 400 g sera z wiaderka
- cukier waniliowy
- 200 g świeżych lub mrożonych malin
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Ostudzić. Masło utrzeć z 250 g cukru pudru na puszystą masę. Dodawać po jednym jajku, w sumie 3 jajka. Utrzeć porządnie przed dodaniem kolejnego. Dodać mąkę i wymieszać.
Ser utrzeć z dwoma jajkami, 150 g cukru pudru, cukrem waniliowym na gładką masę.
Do blachy o wymiarach 20x30 cm wyłożonej papierem do pieczenia wylać połowę ciasta, na to nałożyć masę serową (będzie rzadka) i przykryć resztą ciasta. Ciasto jest gęste i źle się rozprowadza, dlatego należy robić to ostrożnie. Posypać malinami. Piec w 170 st. C przez około 50 minut.
Smacznego!
Niezwykle smakowite połączenie. Uwielbiam maliny;)
OdpowiedzUsuń