Dzisiaj tarta jabłkowa. Na kruchym cieście, które nie kruszy się przy cięciu, nie jest mokre (dzięki bułce tartej) i smakuje wyśmienicie:) Szybko się robi i szybko znika, z jednej strony lubię takie ciasta, ale z drugiej szkoda, że nie mogą postać jeden dzień dłużej...Polecam, warto wypróbować:)
150 g masła
50 g cukru
200 g mąki
1 łyżka śmietany 12%
1 żółtko
Mąkę zmieszać z cukrem, dodać masło, śmietanę i żółtko, zagnieść ciasto. Rozwałkować do wymiarów formy. Wylepić ciastem natłuszczoną formę, nadmiar odciąć i uformować długi wałeczek, który przylepić wokół brzegów ciasta. Wstawić na 40 minut do lodówki.
5 jabłek
1 łyżka cynamonu
2 łyżki bułki tartej
1/2 słoika dżemu morelowego,
podgrzanego i przetartego przez sitko
sok z cytryny
Jabłka umyć, obrać ze skórki, usunąć gniazda nasienne. Pokroić w grube plastry. Skropić sokiem z cytryny.
Ciasto wyjąć z lodówki, nakłuć je widelcem, posypać bułką tartą i ułożyć jabłka. Posypać cynamonem. Piec w 180 st.C przez 25 minut. Po wyciągnięciu rozsmarować dżem pędzelkiem .
Odstawić do wystudzenia.
Smacznego!
Wygląda smakowicie. :) Tarty jabłkowe i szarlotki ostatnio królują na blogach. Ale już niedługo wiosna, lato i nowe pyszne owoce!
OdpowiedzUsuńjabłkowo u Ciebie :) lubię ich smak i zapach!
OdpowiedzUsuńjak weszłam na Twojego bloga od razu mi się zrobiło wesoło :)) pięknie to wymyśliłaś z tymi jabłkami :))) a tarta też super :))) To, że ciasto znika świadczy, że jest pyszne... więc można upiec następną porcję :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie wpisu do mojej akcji "Zimowe Jabłuszka" i pozdrawiam :)))
Olinka - Smakowy Raj
Dziękuję również za miłą pochwałę:)
Usuń