Z okazji rocznicy urodzin w naszej rodzinie zostałam poproszona o przygotowanie tortu. Bardzo się ucieszyłam na te wiadomość, ponieważ pieczenie, to mogę z czystym sumieniem powiedzieć- moje hobby. Nic nie działa na mnie tak dobrze, jak godziny spędzone w kuchni przy gorącym piekarniku nad stertą brudnych misek i z policzkami ubrudzonymi czekoladą.
A więc tort z pozoru wygląda na nieziemsko trudny, a tak naprawdę jest całkiem prosty. Wystarczy trochę zręczności w rękach i na pewno z łatwością zaskoczycie gości;) Tort składa się z dwóch ciast-kruchego na spodzie i kakaowego biszkoptu... A oto przepis:
Na kruchy spód:
- 150 g mąki
- 50g cukru pudru
- 120g masła
- kilka kropli aromatu cytrynowego
Z podanych składników zagniatamy ciasto i wstawiamy na 30 minut do lodówki.
Podczas gdy kruche ciasto jest w lodówce my zajmujemy się biszkoptem.
Biszkopt:
- 4 jajka
- 100 g cukru
- szczypta soli
- 80 g mąki tortowej
- 20 g kakao
- 20 g mąki ziemniaczanej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
W dużej misce lub garnku oddzielamy białka od żółtek. Żółtka odkładamy
na później. Jajka koniecznie muszą być z lodówki, dobrze by było gdyby
miska w trzepaczki, którymi będziemy ubijać biszkopt były również zimne.
Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy pianę na najwyższych
obrotach miksera. Gdy piana zaczyna być sztywna dodajemy cukier i dalej
ubijamy. Po dodaniu całego cukru dodajemy po jednym żółtku mieszając
szpatułką. Następnie wsypujemy mąki wymieszane z kakao i proszkiem.
Wszystko delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Blachę-najlepsza będzie ta która jest w komplecie z piekarnikiem wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciast. Wyrównać. Piec ok 10-13 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Po upieczeniu wyjąć i nakryć mokrą ściereczką. Ostudzić.
Kruche ciasto wyciągnąć z lodówki i wylepić nim dno tortownicy (24 cm) wysmarowanej masłem. Można również wyłożyć dno papierem do pieczenia. Ciasto po nakłuwać widelcem i piec w 200 st. C przez ok 15 min lub do zarumienienia. Ostudzić.
Następnie wykonujemy masę.
Na masę truskawkową:
- 3 łyżki żelatyny, szklanka gorącej wody-można pominąć i ugotować galaretkę o smaku zbliżonym do owoców jakie wykorzystamy.
- 400 g owoców np. maliny, borówki, jeżyny, brzoskwinie, ja wykorzystałam truskawki w razie konieczności przetartych przez sitko( konieczne w przypadku malin), można także mieszać.
- 400 g śmietany kremówki
- 100 g cukru pudru
- kilka łyżek kwaśnej konfitury lub dżemu, najsmaczniejszy jest porzeczkowy.
Żelatynę lub galaretkę dobrze rozmieszać w szklance wody. Owoce zmiksować na mus.
Następnie dodajemy rozpuszczoną w wodzie żelatynę lub galaretkę, mieszamy, studzimy i wstawiamy do lodówki, aż masa zacznie tężeć. W tym czasie ubijamy śmietanę kremówkę, pod koniec ubijania dodajemy truskawkowy mus i cukier. Wszystko razem miksujemy.
Wykonanie:
Kakaowy biszkopt kroimy na paski wysokości tortownicy
Kruche ciasto w tortownicy smarujemy dżemem i układamy paski ciasta biszkoptowego w koło. W łapaniu ciasta pomagamy sobie wykałaczkami lub widelczykami do koreczków.
Dziury między ciastem wypełniamy kremem śmietanowo-truskawkowym.
Tort wkładamy do lodówki na ok. 4 h a najlepiej na całą noc w celu stężenia.
Na wierzch:
- 400 g śmietany kremówki
- cukier puder do smaku
- owoce do dekoracji
- czekolada potarta lub wiórki czekoladowe do obsypania boków
Śmietanę ubić, pod koniec dodać cukier. Nie dodawajcie nigdy cukru na początku bo śmietana się nie ubije, chyba, że używacie zagęstnika lub śmietan-fixa to wtedy nie musicie się niczym przejmować.
Tort wyjąć z lodówki, ściągnąć obręcz tortownicy i udekorować według własnego gustu. Można obsypać boki wiórkami czekoladowymi, a na wierzchu wycisnąć rozetki szprycką;)
Smacznego :)
Kochana, jeśli on dla Ciebie jest nietrudny to jesteś mistrzynią! Świetny efekt!!!
OdpowiedzUsuńAle poważnie nie jest taki trudny. Tylko tak wygląda;)
OdpowiedzUsuńCudownie smakuje!
OdpowiedzUsuń