Czekolada,
maliny i pistacje...same pyszne rzeczy ;) Jednak nie mam pojęcia co
poszło nie tak, że ciasto pięknie wyrosło a potem opadło. Założę się, że
to moja wina, dlatego muszę odszukać przyczynę niepowodzenia i opiszę w
późniejszym czasie o co chodziło. Jeżeli Wy znajdziecie sposób na
rozwiązanie tej zagadki dajcie znać. Bo mimo wszystko polecam, jednak
już bez przełożenia śmietaną, bo smak samego ciasta zniewala. Pieczone
bez mąki, z samych pistacji nie może nie być smaczne.
Na całość zużywa się 3 tabliczek czekolady, więc uwierzcie mi, że endorfiny szaleją;)
Składniki na ciasto:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150 g miękkiego masła
- 150 g pistacji zmielonych
- 150 g cukru
- 6 jajek
- połówka cytryny
- szczypta soli
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. 50 g cukru zmielić, dodać do pistacji. Masło utrzeć z mieszanką pistacjowo-cukrową i z kolejnymi 50 g cukru zwykłego. Dodawać po 1 żółtku mieszając pulsacyjnie. Następnie wlewać strumieniem przestudzoną czekoladę ciągle ubijając.
Wnętrze miski przetrzeć połówką cytryny, umieścić w niej białka ze szczyptą soli i ubijać, aż piana będzie formować się w miękkie pagórki. Wtedy dosypywać ostatnie 50 g cukru i ubijać do sztywności.
Jedną łyżkę piany dodać do masy czekoladowej i zmiksować, dla rozluźnienia struktury. Następnie (co wydało mi się trochę dziwne, ale skoro Nigella tak pisze...) ciasto dodawać w 3 partiach do piany mieszając do połączenia.
Wyciągnąć dno tortownicy i odrysować na papierze do pieczenia. Wyciąć kółko i wyłożyć nim dno tortownicy. Boki wysmarować masłem. Piec w 190 st. C przez 20 minut a następnie zmniejszyć temperaturę do 180 st. C piec aż patyczek wsadzony ciasto będzie suchy. Ciasto wyciągnąć i ostudzić. Wyciągnąć po 15 minutach z tortownicy. Po przestudzeniu obrócić go do góry nogami i ściągnąć papier do pieczenia z dna. Polecam zostawić tak ciasto, żeby ciasto z góry było ładne i równe.
Co do śmietany, którym jest przełożone, to osobiście nie polecam, bo zagłusza to smak ciasta. Ewentualnie możecie przy podaniu kłaść przy każdym kawałku kleks bitej śmietany, ale niekoniecznie.
Polewa:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150 ml śmietany kremówki
Dekoracja:
- kilka pistacji posiekanych
- kubek malin
Smacznego!
oo z pistacjami! Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńjej, jaki śliczny! :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na te cudne zdjęcia zrobiłam się głodna! Uwielbiam maliny, pistacje i czekoladę, więc zapowiada się pysznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Może opadło z winy piekarnika, a może tak już to ciasto ma, tak bywa z tymi bez mąki. Mimo to wygląda fantastycznie i pewnie obłędnie smakuje, więc czym tu się przejmować :)
OdpowiedzUsuń